Tomasz Laskowski z Olsztyna brał udział w projekcie "Portugalski wzorzec piłkarski". Przez dwa miesiące podpatrywał jak szkolą młodzież w portugalskiej Benfice Lizbona.
Tomek Laskowski to obecnie asystent pierwszego trenera w KKP Stomilanki Olsztyn. Wcześniej jako trener pracował m.in. w Warmii Olsztyn, czy Leśniku Nowe Ramuki. Jako piłkarz związany był m.in. z Warmią, z OKS-em 1945, Stomilowcami Olsztyn, czy Błękitnymi Orneta.
Na informacje o projekcie Laskowski trafił na stronie Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, sprawdzając co jakiś czas, czy już pojawiły się zapisy na kurs wyrównawczy UEFA B. Portugalski wzorzec piłkarski to projekt realizowany przez Centrum Odkrywania Młodych Talentów 2012 z siedzibą w Bolesławcu. Projekt skierowany był do trenerów, którzy są na starcie do kariery trenera piłki nożnej. Głównym celem projektu jest wzmocnienie kompetencji zawodowych i kluczowych osób z wykorzystaniem programów mobilności ponadnarodowej.
- Długo się zastanawiałem, czy wziąć udział w tym projekcie ze względu na okres jego trwania. Siedem miesięcy to relatywnie bardzo długi czas, w którym uczestnik poświęca się wyłącznie szkoleniu w zawodzie trenera piłkarskiego. Musiałem zrezygnować ze swojego życia zawodowego i częściowo prywatnego - mówi w rozmowie z portalem sport.egit.pl Tomek Laskowski. Tomasz Laskowski oprócz stażu w Benfice Lizbona, przeszedł także intensywny kurs języka angielskiego, będzie miał opłacony kurs UEFA B, czy kurs pierwszej pomocy i wychowawcy kolonijnego.
Mimo, że bohater naszego tekstu miał sporo wątpliwości na początku, to po stażu w Lizbonie wiedział, że podjął słuszną decyzję. - Mieszkałem z innymi trenerami w wynajmowanym domu przez prezesa projektu. Mieliśmy bardzo blisko do obiektów treningowych Benfiki. Miałem możliwość poznać z bliska funkcjonowanie jednego z lepszych klubów piłkarskich w Europie, obserwować zajęcia treningowe grup młodzieżowych od U-4 do U-19, a także zobaczyć na żywo mecze na poziomie reprezentacji, Ligi Mistrzów czy pierwszej ligi portugalskiej z udziałem wielu światowych gwiazd, m.in. Ikera Casillasa, Cristiano Ronaldo czy Pierre Aubameyanga - opowiada Laskowski.
- Na początku w ośrodku treningowym mieliśmy dwa tygodnie wykładów wprowadzających. Omówiliśmy każdy dział, taki jak skauting, żywienie, model treningów, jak działa analiza wideo. Pracowaliśmy w małych salach wykładowych. Potem podzielili nas na grupy i w dwie-trzy osoby mogliśmy oglądać treningi w poszczególnych grupach młodzieżowych - tłumaczy Laskowski.
Tomasz Laskowski spełnił swoje piłkarskie marzenia. - Grając w piłkę od dziecka, mogłem tylko marzyć, by znaleźć się tak blisko piłki w profesjonalnym wydaniu. Oprócz doświadczenia, niezapomnianych przeżyć sportowych, czy poznania kultury innego kraju, poszerzyłem swoje kwalifikacje zawodowe, a na tym szczególnie mi zależało. Poznałem wielu ciekawych ludzi, którzy chętnie dzielili się swoją wiedzą, tłumacząc między innymi cele prowadzonych przez siebie treningów i zawartych w nich ćwiczeń, a także swoim szeroko pojętym doświadczeniem w zawodzie trenera.
Szkolenie w Benfice Lizbona jest na innym poziomie niż w Polsce. W grę wchodzą oczywiście inne pieniądze. W Polsce, a szczególnie w Olsztynie można tylko pomarzyć o takich warunkach do pracy.
- Ciężko by było wprowadzić selekcje u nas, wiadomo z jakich względów (finansowych - red.). Na pewno jednak można poprawić u nas wykonywanie ćwiczeń, chociaż to też wiąże się z większą ilością trenerów, a wiadomo jak to jest. Myśląc przyszłościowo, na pewno chciałbym wykorzystać zdobyte doświadczenie. W pracy z młodzieżą od początku należy pracować profesjonalnie. Nie wyobrażam sobie żeby trening miał się odbyć dla samego treningu - kończy Laskowski